Riley B. King znany jako B.B. King (ur. 16 września 1925 w Itta Bena w stanie Missisipi, zm. 14 maja 2015 w Las Vegas – amerykański gitarzysta i wokalista bluesowy. Został obdarzony nieformalnym tytułem: King of Blues – król bluesa. Muzyka Kinga zaliczana jest do stylów Memphis Blues, Modern Electric Blues i Soul Blues.
W 1980 B.B. King został wprowadzony do Blues Hall of Fame a w 1987 do Rock and Roll Hall of Fame. W 2003 pojawił się na 3., a w 2011 na 6. miejscu listy 100 największych gitarzystów wszech czasów magazynu Rolling Stone. Zaliczany do trzech królów bluesa, razem z Albertem Kingiem i Freddiem Kingiem. Był jednym z ulubionych wykonawców Jimiego Hendriksa.
W roku 2001, King stał się oficjalnym sponsorem Little Kids Rock, organizacji non-profit ofiarującej za darmo muzyczne instrumenty dzieciom w szkołach na terenie USA. Zasiada w Honorowej Loży Dyrekcji LKR.
King był żonaty dwa razy: z Marthą Lee Denton w latach 1946-1952, oraz z Sue Carol Hall w latach 1958-1966. Obydwa małżeństwa zakończyły się z powodu przedkładania przez Kinga życia zawodowego nad życie rodzinne (250 występów rocznie). Nieoficjalnie muzyk jest ojcem 15 dzieci. W 1980 u artysty zdiagnozowano cukrzycę typu 2. King jest znanym działaczem przeciw tej chorobie, a także pojawia się w reklamach produktów mających za zadanie polepszyć jakość życia cukrzyków.
Ulubionym piosenkarzem Kinga jest zmarły w 1998 Frank Sinatra. W swojej autobiografii często go wspomina (np., że w czasach młodości przed zaśnięciem słuchał albumu In the Wee Small Hours). Bluesman zauważa także, że to Frank Sinatra otworzył drzwi czarnoskórym artystom, którzy wcześniej nie mieli prawa występów “w miejscach gdzie dominowali biali”. W latach 60. piosenkarz umożliwił B.B. Kingowi występy w kilku głównych klubach w Las Vegas.
W latach 1971-2009 został wyróżniony 15 nagrodami Grammy, najczęściej w kategorii Najlepszy Album Bluesowy (6 razy) oraz Najlepszy Utwór Bluesowy (3 razy). /Wikipedia/
Wielka strata dla naszego świata… Cóż nikt nie żyje wiecznie i nawet Wielcy muszą odejść, na szczęście Jego muzyka pozostanie z nami na zawsze.