Mamy następne dowody odnośnie hasła “Wieczorem blues, rano połoniny”.
Dzięki uprzejmości stałego bywalca Bies Czad Bluesa Jarka Ratajczaka, przedstawiamy kolejne zdjęcia z wędrówek po połoninach.
Mocni byli, bo zdobyli Połoninę Wetlińską, Połoninę Caryńską, a nawet Tarnicę. Brawo, brawo, nawet “Maniek” skakał jak kozica.
Ekipa Las, Woda & Blues też dała radę, pozdrawiamy serdecznie.
Więcej fotek pod tymi linkami:
Bieszczady 2013 /1/ i Bieszczady 2013 /2/ – Jarek Ratajczak