Jimi Hendrix był marzycielem. Jedną z jego niespełnionych fantazji było prowadzenie dużej orkiestry symfonicznej, z którą, wzorem Straussa czy Wagnera, mógłby przekształcić swoje pomysły w nową formę muzyki klasycznej. Spełnienie niezrealizowanych planów Mistrza jest chyba najdobitniejszym dowodem hołdu, którym Uczeń może go obdarzyć.
O tym, że Jimi jest jego Mistrzem, Leszek Cichoński przekonywał słuchaczy od dziesięcioleci, frazą hendrixową wypełnione były setki jego koncertów pod hasłem „Thanks Jimi – a tribute to Jimi Hendrix” i nagrań. Nominację do nagrody Fryderyka zdobył wyprodukowanym przez siebie albumem „Polskie gitary grają Hendrixa”. Największa gitarowa orkiestra wszechczasów, grając pod jego kierownictwem „Hey Joe”, została wpisana do Księgi Rekordów Guinnessa. Na koniec, pół wieku po śmierci Jimiego, zrealizował jego wielkie marzenie – najwspanialsze kompozycje Hendrixa, rozpisane na wielki symfoniczny skład orkiestrowy udostępnił fanom w formie albumu płytowego. Jest to pierwsze togo rodzaju przedsięwzięcie w historii światowej fonografii. Uczeń spełnił fantazję Mistrza.
Album wypełniają nagrania z koncertu pod hasłem „Thanks Jimi – symfonicznie”, który odbył się w 2016 r. Godną oprawę zapewniły niezwykłe walory akustyczne i elegancka estetyka wnętrza Narodowego Forum Muzyki we Wrocławiu. Klarowne i soczyste brzmienie Orkiestry Symfonicznej pod dyrekcją Jerzego Koska dodało kompozycjom nowych, poruszających emocji. Partie wokalne wypełnili swoją naturalną ekspresją Jorgos Skolias i Malford Milligan, który we współpracy z Gregiem Kochem napisał angielski tekst do kompozycji Cichońskiego „Thanks Jimi”. Gitara Leszka w niezwykle wzruszający sposób wydobyła wszelkie niuanse ducha muzyki Hendrixa.
KUP PŁYTĘ
