Boogie Mama – Marriage Stories

Zespół Boogie Mama nagrał płytę “Marriage Stories“, na nagranie której zebrał potrzebną kwotę na portalu Pomagam.pl. Z tego względu pierwsze egzemplarze będą rozsyłane do osób, które wsparły tę akcję. Płyta powinna być gotowa już pod koniec sierpnia.

Zdjęcia wykonał Piotr Brocki Foto, natomiast grafikę i liternictwo zaprojektował Max Skorwider.

Boogie Mama:
Nazywamy się “Boogie Mama” (Natalia “Boogie Mama” Abłamowicz – śpiew, Dominik “Elefant” Abłamowicz – pianino, harmonijka ustna). Jesteśmy muzycznym małżeństwem. Gramy stare odmiany bluesa, barrelhouse, wczesne boogie z elementami soulu i gospel. Jesteśmy założycielami zespołu Blues Junkers, który został dwukrotnie uznany najlepszym polskim zespołem bluesowym w ankiecie Blues Top (2018 i 2021), a Natalię wybrano najlepszą polską wokalistką bluesową 2019 roku. Występowaliśmy na wszystkich największych festiwalach bluesowych w Polsce, w tym na Rawie Blues, na Jesieni z Blusesem, Jimiway Blues Festival, Olsztyńskich Nocach Bluesowych, Polish Boogie Festival i wielu innych. Występowaliśmy również w Niemczech, we Włoszech, w Czechach i na Słowacji.

Nasze występy to wehikuł czasu, gdyż często występujemy bez żadnego nagłośnienia, wykorzystyując jedynie brzmienie akustycznego pianina oraz naturalne, “niewzmocnione” brzmienie głosu Natalii. W ten sposób nawiązujemy do przedwojennego bluesa, śpiewanego przez bluesowe śpiewaczki przy akompaniamencie czarnych pianistów bluesowych. Uwielbiamy szczególnie duety Bessie Tucker z K.D. Johnsonem, Lucille Bogan z Walterem Rolandem, czy Merline Johnson z Blind John Davisem.

Z racji tego, że prywatnie jesteśmy małżeństwem, koncerty “Boogie Mama” mają zwykle bardzo nieformalny charakter. Publiczność uzyskuje w ten sposób “dostęp” do rozmaitych aspektów naszej małżeńskiej relacji. Czasem są one zabawne, czasem nieco mniej….Wszystko zależy od okoliczności, naszego nastroju i panującej atmosfery.

Stąd właśnie wziął się pomysł na płytę “Marriage Stories”. Zawiera ona 10 oryginalnych utworów i 6 coverów. Wszystkie one w jakiś sposób opowiadają o naszych małżeńkich perypetiach.

Płyta została nagrana przez naszego przyjaciela Witka Bielskiego w naszym domku letniskowym pod Warszawą. Do nagrań użyliśmy zaledwie 1 mikrofonu, tak jak robiono to w latach 20-tych i 30-tych. Całość została zarejestrowana na tzw. “setkę”. Jedynie w 4 utworach Dominik dograł partie harmonijki ustnej. W ciągu 2 dni nagraliśmy 16 piosenek. W nagraniach słychać odgłosy natury, śpiewające ptaki oraz naszego ukochanego psa, Jurka, który jest bohaterem utworu “Miss My Dog”. Zdjęcia wykonał niezastąpiony Piotr Brocki.

Zostaw odpowiedź

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.