Teraz, to co “misie lubią najbardziej”, czyli fotki Made by Peter Holowczak.
A to dlatego, że Peter jest taką przyjazną duszą, która każdemu z uśmiechem spojrzy w oczy. Przez to mamy od niego fotki, które oznajmiają, że jest scena z muzykami, ale są też ludzie przed, obok i za sceną, ludzie, którzy są całą istotą tej imprezy i niechaj będzie tak dalej. Spotykajmy się, zawiązujmy przyjaźnie i bawmy się… Wieczorem blues, rano połoniny.
Dziękujemy Peter, że jesteś z nami i myślimy, że nigdy Jamajka, którą ostatnio pokochałeś, nie przysłoni Ci Bies Czad Bluesa. Do zobaczenia na XII edycji w najdzikszych górach Polski 🙂
Foto: Peter Holowczak /czwartek/